Po wypadku mój samochód został odholowany do warsztatu i otrzymałem od ubezpieczyciela auto zastępcze. Miałem nadzieję, że mój pojazd szybko zostanie naprawione. Niestety, odszkodowanie okazało się za niskie i nie policzono w nim kosztów holowania. Wiedziałem, że za tak niską kwotę nie naprawię auta, a lada dzień musiałem oddać samochód zastępczy. Wizja pozostania bez auta była realna. Sprzedałem szkodę kancelarii odszkodowawczej, odzyskałem pieniądze i naprawiłem samochód w dobrym warsztacie.