W maju przydarzył się mi wypadek na drodze. Moje auto praktycznie nadawało się do kasacji. Nie liczyłem na duże odszkodowanie, bowiem mój samochód jest dość wiekowy. Nie zdziwiłem się, kiedy ubezpieczyciel orzekł szkodę całkowitą. Suma odszkodowania była niewielka. Przeczytałem niedawno artykuł o kancelariach odszkodowawczych. Uznałem, że warto spróbować. Odkupili od mnie szkodę i okazało się, że zaoferowali trochę więcej niż ubezpieczyciel. To była dobra wiadomość. Dziękuję za miłą współpracę i rozpoznanie sprawy.