Zadzwoń Napisz

Odszkodowanie z oc sprawcy, odszkodowania powypadkowe

Odszkodowanie z oc sprawcy, odszkodowania powypadkowe
0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Google+ 0 Email -- Filament.io 0 Flares ×

Jechałem samochodem w daleką trasę.

Wcześniej dobrze przygotowałem się –

sprawdziłem auto.

Przejechałem już kilkadziesiąt kilometrów,

zrobiłem postój na leśnym parkingu.

Kiedy włączałem się do ruchu ktoś uderzył w moje auto. Kierowca jechał, jak szalony. Nawet nie zauważył, że spowodował kolizję i dokonał dużych strat w moim pojeździe. Nie zatrzymał się, pojechał dalej. Oczywiście nie zapamiętałem numerów rejestracyjnych. Sprawca praktycznie mignął, nie wiedziałem , jakie auto we mnie uderzyło.  Miałem szczęście, że nie poniosłem uszczerbku na zdrowiu.

Zadzwoniłem po policję.

Nie liczyłem, że ustalą sprawcę. Nastawiłem się jedynie na uzyskanie niezbędnych dokumentów do ubezpieczenia.  Od policji dowiedziałem się, że bardzo trudno będzie uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy, ponieważ kierowca zbiegł. Ucieczka z miejsca wypadku jest przestępstwem, więc policja rozpoczęła poszukiwanie sprawcy.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny

Od prawnika dowiedziałem się moja sytuacja nie jest beznadziejna. Nie muszę czekać do zakończenia śledztwa i wydania wyroku bez sąd. Pieniądze mogę odzyskać z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Są to co prawda mniejsze pieniądze, ale przynajmniej mam szansę na likwidację szkody. Szukanie sprawcy może potrwać miesiącami, a i tak nie ma pewności, że policja sprawcę znajdzie. Nikt nie zginął, nie odniósł poważnych obrażeń.

Po długim namyśle zdecydowałem się skorzystać z porady prawnika i wystąpiłem do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Po sprawdzeniu dokumentów, pieniądze otrzymałem. Fundusz wypłaca odszkodowanie jedynie za szkody objęte ubezpieczeniem obowiązkowym oraz  odszkodowania należne jedynie  z tytułu ubezpieczenia na życie.  Przepadły pieniądze, które mógłbym uzyskać z polisy AC.

Ucieczka z miejsca wypadku

       Na szczęście ucieczka z miejsca wypadku jest przestępstwem, podobnie jak jazda pod wpływem alkoholu i środków odurzających. W tym przypadku przedawnienie nie następuje po 3 latach, a po 20 lat. Przez ten czas można dochodzić odszkodowania od sprawcy wypadku, pod warunkiem, że został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Wiedziałem, że policji szukanie sprawcy- uciekiniera, jeżeli nie ma ofiar w ludziach nie jest sprawą priorytetową. Postanowiłem sam szukać sprawcy.

Wsparcie internautów

Dałem ogłoszenie na portalu społecznościowym, że szukam świadków wypadku. Podałem wszystkie dane: miejscowość, w której miał miejsce wypadek, datę, godzinę, markę i numer mojego auta, wypisałem uszkodzenia pojazdu. Zaznaczyłem, że nie chodzi mi o zemstę, ale o ustalenie sprawcy w celu uzyskania odszkodowania z OC sprawcy.  Nie zależało mi nawet na ściąganiu tej osoby po sądach. Zależało mi jedynie na pieniądzach. Spotkałem się ze zrozumieniem internautów. Ludzie starali się mi pomóc.

Otrzymałem wiele cennych rad wyrazów wsparcia.

Zdziwiłem się postawą ludzi- masowo potępiali sprawcę i jego zachowanie. Przekonałem się, że w społeczeństwie nie ma pozwolenia na niegodne zachowania kierowców. Określenia mojego nieznanego sprawcy takie jak: tchórz, człowiek bez honoru, pirat, głupiec były na porządku dziennym. Po jakimś czasie pojawiły się relacje świadków. Ludzie pisali, że widzieli czerwony samochód, który wcześniej wyminął niezgodnie z przepisami kilka aut. Ktoś dostrzegł, że kierowca miał w czasie jazdy słuchawki na uszach.

Pewna osoba zapamiętała jedną literę

i  jedną cyfrę rejestracji poszukiwanego pojazdu.

Wszystkie uzyskanie informacje powiedziałem policji. Stwierdzili tylko, że takich samochodów jest mnóstwo. Nie byli zainteresowani prowadzeniem sprawy. Zamknęli sprawę z powodu niewykrycia sprawcy. Byłem załamany, gdyż szansa na odszkodowanie z OC sprawcy zmalała. Pewnego dnia, prawie 4miesiące po wypadku na moje ogłoszenie odpowiedział mężczyzna, który stał wtedy na leśnym parkingu i odpoczywając filmował widoki. Uchwycił moment uderzenia. Przesłał mi filmik, na którym było widać sylwetkę pojazdu. Nie było widać numerów, ale miałem nadzieję, że policja po odpowiedniej obróbce filmu uzyska numery i ustali właściciela.

To był jak jakiś cud.

Po tylu miesiącach mojej walki o ustalenie prawdy o wypadku, w końcu nastąpił przełom. Oddałem policji dowód na biurko. Dopiero teraz wzięli się do pracy i ustalili, kto spowodował kraksę i uciekł z miejsca kolizji. Sprawca został przesłuchany. Uzyskałem wszelkie informacje niezbędne do otrzymania odszkodowania z OC sprawcy.  Czułem, że w końcu sprawiedliwość triumfuje.  Wystąpiłem o odszkodowanie z polisy kierowcy. Udowodnienie winy nie było trudne –  miałem przecież filmik i wydrukowane relacje kilku osób. Dodatkowo sprawca został ukarany za ucieczkę z miejsca wypadku. Oczywiście otrzymałem pieniądze, choć nie tak duże jak spodziewałem się. Sprawca trafił przed sąd za ucieczkę z miejsca wypadku. Dostał wyrok  – dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i zakaz prowadzenia pojazdów na rok. W całej sprawie najważniejsze było dla mnie wsparcie ludzi.

Przekonałem się o ludzkiej życzliwości i miałem satysfakcję z tego, że mój upór przyniósł efekt.

źródło: https://z-ocsprawcy.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Google+ 0 Email -- Filament.io 0 Flares ×